Witajcie,
jakoś umknęła mojej uwadze ostatnia zabawa w kolażowanie, rzuciłam się więc na "Książki " jak wygłodniały wilk ;P
Całkiem ciekawe pisemko, ale za ciężkie jak dla mnie na wakacje, nie czytałam wszystkiego jak leci.
W zeszłym tygoniu byliśmy na rodzinnym wyjeździe, zabrałam więc ze sobą zeszyt, nożyczki i taśmę washi, w biedronce dokupiłam dmuchane mazaki i klej, i do dzieła...
jest jeszcze trochę czasu, może coś jeszcze nasklejam :)
Jak zwykle tniemy wspólnie na blogu Kawa i Nożyczki
a tniemy to
pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi będzie gdy napiszesz komentarz
(komentarze z linkami komercyjnymi będą usuwane)